Pierwsze wrażenie

No widzisz, dziecko - właśnie często w życiu decyduje o naszym wyborze pierwsze wrażenie... ktoś nam wpada w oko, nawet przy zakochaniu, mówi się - że "od pierwszego wejrzenia (wrażenia)". I w wielu dziedzinach tak jest. W życiu, w pracy, w miłości, przy podejmowaniu trudnych decyzji... 

Trzeba się zdać na tę intuicję, rzut oka, ruch nosa - powonienie jest ważne i aby tak właśnie, odebrać zmysłami ten wyjątkowy świat, robiąc coś pierwszy raz...

Ale masz rację... czujemy mocno całą sobą, gdzie jest sympatycznie. Zawsze lepiej jest człowiekowi w miejscu gdzie spotyka go pomoc i życzliwość oraz dobro. I gdzie dzieci się wspierają wzajemnie, i sami dodatkowo - mają duże wsparcie nauczycieli...

Było tak raz, że weszliśmy spóźnieni do szkoły... A oni wzięli nas od razu od wejścia - zaopiekowali się nami, to nic, że już nikogo w salach na dyżurach, i hucznego przyjęcia nie było. Do dużej sali z kilkoma komputerami, do podziemi nas zaprowadzili i z przedsiębiorczości jakaś nauczycielka nas wzięła na spotkanie i rozmowę: szybko 3-4 uczennice zorganizowała, oni sami mówili o szkole, a ona - dopowiadała... 

Powiem ci, moja grupa była zachwycona, pytali, rozmawiali o szczegółach też z nimi później - pojedynczo na korytarzu. Nie wiem ilu z nich potem wybrało tę szkołę, ale jeszcze cały powrót w autobusie to przeżywali. Zadowoleni i uśmiechnięci. I tacy - wyjątkowi się poczuli. Zadbani... zaopiekowani - jak w domu...

Warto tam być, warto się znaleźć w tych szeregach - jeśli też to podskórnie poczułaś ;))))

Ogromnie cenne są nasze zasoby, choć często je ignorujemy i nie dajemy im wiary. Nasza próba, gotowość do ryzyka i ciekawość sama w sobie to dar - a odwaga, jest cenna i uchroni cię od wielu niespodzianek. Większość z nich - ostrzeżeń przed niebezpieczeństwem, ryzykiem, tak naprawdę - odczujesz w życiu właśnie skórą. Czasem dosłownie zobaczysz, zaobserwujesz to u siebie - jak ze strachu będziesz się gdzieś pocić: na ciele, dłoniach lub włoski na skórze ci staną, zjeżą się wszystkie - będziesz wtedy wiedziała, o co chodzi... 

Wspomnisz, ten pierwszy raz...


:



Dolina Korzkwi, Korzkiew - za pół roku lub dwa, "młode wino:

Komentarze

Popularne posty