DZIEWCZYNA Z DREWNA
Odnalazłam parę smutków,
kilka drobnych myśli kiełkowało pomalutku
Kiełkowały w mojej głowie
Po połowie...
W pień, w drzewo i listowie
Jedna tu, druga z innej strony...
Krzew myśli zielony.
Moje drzewo dziś, korona wielka i stara
Mieszka w niej wiewiórek czarnych para
Rodzina czerwonobrzuchych gilów, sikor co niemiara
Wróbli dzikich i hałaśliwych cała chmara
Czasem dzięcioł stuknięty, odwiedza nas
Leci pewnie znów samotnie, dalej w las
Ten co go ratuje od choroby, niewygody, dramatu
Nie pasuje tu nic do siebie,
Nikt do drugiego,
nie będzie chyba stada, ze zwierzyńca tego
Raczej tylko historyjka jaka
o wiewiórkach, dziewczynie, dzięciole
i małych, kolorowych ptakach
12.04.2014, Wielka Polana
Komentarze
Prześlij komentarz