PATRZĘ W LUSTRO...
Patrzę w lustro
A tam ciągle ja, ta sama
Spodziewam się wciąż kogoś innego...
Ale dlaczego???
Człowiek się tak z sobą budzi i się brzydzi
Samym sobą, taką marną osobą
Nie zasługuje, nie prosi
Wszystko do siebie raczej odnosi
Nie otrzymuje i nie dziękuje
Opuszcza swój czas
Oddaje swój ostatni oddech i moc
Odchodzi, nie ma go
I brak jest takiego mroku w jakim mógłby się schować
Aby resztę z siebie zachować
26.05.2014
Komentarze
Prześlij komentarz